Niesamowity model z końca wojny – Grumman F8F Bearcat

Samolot Grumman F8F Bearcat powstał w końcowym etapie drugiej wojny światowej. Napędzany był silnikiem tłokowym, jako ostatni z myśliwców produkcji firmy Grumman. Miał być jak najlżejszy i najmniejszy, producentowi postawiono także konieczność wyposażenia go w działko 20 mm. Te wymagania były wymuszone faktem, iż samolot miał stacjonować na statkach – to model pokładowy. Większość problemów konstrukcyjnych rozwiązano w prosty sposób – skopiowano je z modelu Focke-Wulf Fw 190, który znalazł się w rekach Amerykanów. Model był na tyle udany, że sprawował się lepiej od odrzutowców powstających w tamtym okresie. Samolot jest do tej pory  jest używany przez fanów wyścigów samolotowych, z uwagi na znakomite osiągi.

Jak powstawał Grumman F8F Bearcat

Ten jednoosobowy myśliwiec zamówiono w roku 1943, a niespełna za rok odbył się lot prototypu. Na początku 1945 samolot pojawił się na pokładach lotniskowców. Zamówienie Marynarki Wojennej wynosiło 3900 sztuk, jednak wojna szybko się skończyła, przez co produkcję zmniejszono. Dywizjon uzbrojony w tę jednostkę nie miał okazji sprawdzić ich możliwości bojowych. Uważa się, że miały one znacznie lepsze parametry niż samoloty odrzutowe z tamtych czasów. Wykorzystywany był także w latach powojennych w 24 dywizjonach US Navy, mimo tego, że dużą popularność zdobyły lżejsze myśliwce odrzutowe. Do roku 1955 wszystkie samoloty były wykorzystywane jedynie jako maszyny szkoleniowe. Ogółem powstało 1264 egzemplarze.

Osiągi samolotu F8F

Samoloty stacjonujące na lotniskowcach muszą być lekkie i błyskawicznie nabierać prędkości. Grumman F8F spełnił wymagania US Navy. Producent znacznie poprawił poprzedni model F6F Hellcat. Znacznie zmniejszył wagę samolotu, poprawił jego zwrotność i prędkość wznoszenia. Największe znaczenie miało użycie w nim nowego silnika Pratt & Whitney R-2800 Double Wasp o mocy 1540 kW lub 1654 kW. Samolot posiadał jedynie miejsce dla pilota. Uzbrojenie było różne w zależności od modelu. Bearcat posiadał 4 karabiny maszynowe 12.7 mm lub 4 działka 20 mm, natomiast bomba 907 kg lub pociski rakietowe 127 mm to wyposażenie wspólne. Niektóre modele mogły mieć także montowaną torpedę. Rozpiętość skrzydeł wynosi 10.82m, natomiast długość to 8.43. Najważniejsza dla konstruktorów była masa, która wynosiła 3207 kg. Zasięg tego samolotu to 2270 km.

Wyścigowy Bearcat (Wikipedia)

Czym wsławił się Grumman F8F Bearcat?

Model można traktować na dwa sposoby. Po pierwsze, to jeden z najciekawszych myśliwców drugiej wojny światowej, z uwagi na nowoczesną, lekką konstrukcję oraz niewielkie wymiary, świetny silnik oraz osiągi. Z drugiej zaś jego walory nigdy nie okazały się pomocne dla maerykanów, gdyż trafił on na arenę walk bardzo późno. Kilka lat temu F8F okazał się przestarzały, gdyż rozpowszechniły się znacznie nowocześniejsze modele odrzutowe.

We Francuskich rękach

Amerykanie sprzedali Partie ok. 200 Bearcatów Francuzom, walczącym w Wietnamie – z partyzantami Viet Mihn-u pod przywództwem Ho Chi Minha. Atutem słabych wojsk Francuskich było lotnictwo. Kiedy wspierani przez ZSRS partyzanci zaczęli wygrywać, Amerykanie zdecydowali się przesłać francuzom tak potrzebne samoloty z demobilu. F8F Bearcat wsławiły się udzielając wsparcia spadochroniarzom, legionistom i wojskom kolonialnym. Pomimo tego decydująca bitwa pod Dien Bien Phu została przegrana grzebiąc nadzieje na odzyskanie Wietnamu przez Francję. Samoloty F8F służyły jeszcze w siłach powietrznych Wietnamu Południowego i Tajlandii.

Francuski F8F-1 w Dien Bien Phu 1954 (FrenchWings)

Modele plastikowe w skali 1:72.

Najlepszym modelem  Bearcata jeżeli chodzi o kształt, o charakterystyczna sylwetkę samolotu jest stary model Monogramu. Ma on jednak uproszczone części wymagające dużego nakładu pracy w wykonaniu repliki na dzisiejszym poziomie.

Modele Sword i Art. Model to niestety Short Run. Dodanie części żywicznych niespecjalnie cos daje. Lepiej już znacząc  przygodę z Monogramem.

Model F8F w skali 1:72 z Attack Squadron

Najnowszy model polskiej firmy Attack Squadron zapowiada się znacznie lepiej, nieznana jest jeszcze jego cena. Jako model żywiczny będzie droższy, ale renderingi 3D już pokazują, że warto go będzie kupić, jeśli nie chcesz walczyć z słabymi modelami plastikowymi.