Hobby które jednoznacznie kojarzy się z męskim zajęciem jest łowienie ryb. Dla mężczyzn wyjazd nad wodę jest możliwością odpoczynku od zgiełku miasta i na relaks na łonie przyrody.
Zanim jednak powędrujesz nad wodę z wędką, warto zastanowić się nad kwestiami natury formalnej. Gdy zamierzasz łowić przez jeden czy dwa weekendy w roku nie opłaca się wykupić karty wędkarskiej na cały sezon – zastanów się nad kartą dwutygodniową, która jest o wiele tańsza. Pamiętaj także że każda woda ma swojego właściciela, dlatego przed rozpoczęciem łapania ustal kto jest odpowiedzialny za akwen. Jeśli jest to osoba prywatna, zwykle należy uiścić niewielką zapłatę za łowienie.
Gdy już załatwisz formalności w Związku Wędkarskim, możesz śmiało zająć się moczeniem kija. Z pewnością w twoim domu znajdzie się jakieś wędzisko – do weekendowego łapania nie potrzebujesz super sprzętu. Udaj się zatem do sklepu wędkarskiego po niezbędne akcesoria. Konieczna jest zmiana żyłki – bowiem nie będziesz ryzykować utraty „ryby życia”, z powodu zleżałego przyponu. Jeśli zamierzasz łapać na stawie, wystarczy ci żyłka o niewielkiej średnicy. Dokup także spławiki oraz haczyki odpowiednich rozmiarów. Warto zawczasu pomyśleć o przynęcie. Najprzyjemniej łapie się na przynęty roślinne – na przykład kukurydzę. Przydatny jest również podbierak, który pomoże ci wygrać walkę z wodnym potworem. Następnie musisz wyjaśnić żonie po co ci tyle sprzętu wędkarskiego.
Gdy już jesteś nad wodą, pamiętaj o jednej zasadzie – ryby boją się hałasu. Nad wodą nie śmiecimy i nie hałasujemy – bowiem w ten sposób nic nie złapiemy. Najlepiej używać jednej wędki – wtedy możemy łapać niezauważalnie dla wodnych potworów. Nie bój się łapać aktywnie – jeśli ryby nie biorą w jednym miejscu, przejdź po cichu w inne i tam zarzuć wędki. Osoby początkujące powinny zaczynać od łapania na spławik – jest to metoda najbardziej sympatyczna. Na spławiku bardzo ładnie widać będzie branie. Łapanie na spławik jest najbardziej spokojną metodą połowu ryb – możemy sobie odpocząć i cieszyć się pięknem przyrody. Należy wspomnieć iż celem wędkarstwa nie jest sama ryba – bardziej liczy się kontakt z przyrodą.
© sablin – Fotolia.com
Osoby które wolą odpoczynek aktywny z pewnością polubią łapanie na spinning. Polega na przemierzaniu z wędką rzeki – lub jeziora, i oferowaniu drapieżnikom coraz bardziej chytrych wabików. W tej metodzie musimy znaleźć drapieżnika i go przechytrzyć.
Niewielu wędkarzy decyduje się na łapanie w zimie. Jest to zajęcie dosyć niebezpieczne – bowiem wiąże się z chodzeniem po lodzie, a nie zawsze znamy jego grubość. Co więcej, przebywanie na mrozie z pewnością nie jest przyjemne. Wędkarz jednak nie będzie się nudził w tym okresie. Jednym z najciekawszych zajęć w zimie jest robienie własnych przyjęć. W sieci znajdziemy mnóstwo informacji na temat tego jak samemu zrobić wobler na szczupaka lub innego drapieżnika. Radość ze złapania ryby na samodzielnie wykonaną przynętę jest ogromna. Wobler możesz wykonać na przykład z miękkich gałązek lipowych za pomocą noża, kawałka drutu i kotwiczki. Malowanie na odpowiedni kolor zachęci drapieżnika do ataku na nasz wobler.
Pamiętaj iż w Polsce populacja ryb z roku na rok jest coraz mniejsza. Jeśli nie zamierzasz jeść ryby na kolacje, zrób jej zdjęcie i wypuść do wody. Jeśli natomiast jesteś smakoszem ryb, nie bierz do koszyka tych które są poniżej rozmiaru ochronnego. Nie wolno również łapać ryb w okresie ochronnym – zapoznasz się z nim w regulaminie Polskiego Związku Wędkarskiego.
Leave a Reply