4 grudnia to dzień święta górniczego zwanego Barbórką. Według legendy Barbara żyła w państwie rzymskim w pierwszych latach chrześcijaństwa. Została uwięziona przez swojego ojca Diaskorosa, gdyż nie chciała oddawać czci bożka. Torturowana, biczowana, głodzona, nie wyparła się wiary w Jezusa Chrystusa.
Barbarze udało się uciec, schronienie znalazła w górze, która się przed nią rozstąpiła. Wkrótce potem Barbara została odnaleziona i pojmana. Poniosła ona śmierć męczeńską przez ścięcie głowy mieczem, wykonane przez ojca, który wkrótce potem zginął od pioruna.
Górnicy od dawien dawna przywoływali Św. Barbarę, kiedy znajdowali się w ciężkiej sytuacji pod ziemią ( bo ją góra przyjęła i schronienie dała ).
© arfo – Fotolia.com
Barbórka rozpoczyna się mszą świętą w kościele w intencji górników i ich rodzin, w której uczestniczą górnicy ze sztandarami, ubrani w galowe mundury z orderami, w czapkach z piór.
Odbywają się liczne górnicze parady orkiestr, a także tzw. „skoki przez skórę” , czyli wyzwoliny górnika, wprowadzenie młodych do górniczej pracy, wręczanie szpady i orderów najlepszym górnikom. Nie brakuje też jedzenia, najczęściej to śląski krupniok i piwo.
Św. Barbara to także patronka budowniczych, architektów, murarzy i flisaków oraz ludzi, którzy wykonują ciężką i niebezpieczną pracę. Dawniej Dzień Św. Barbary obchodzili rybacy i flisacy. Do dziś na Pomorzu możemy spotkać liczne kapliczki i wizerunki Św. Barbary.
4 grudnia to także dzień wróżb. Dziewczyny wkładały do wazonów gałązki wiśni i bzu, i czekały czy rozkwitną na Wigilię. Jeśli rozkwitły oznaczało to, że w karnawale znajdzie się kawaler, z którym staną na ślubnym kobiercu.
Leave a Reply