Numizmatyka to nie tylko hobby, ale także inwestycja. Coraz więcej osób przekonuje się do tego, że warto inwestować w monety, ponieważ są one najlepszą lokatą dla naszych oszczędności. Jednak zanim zaczniemy kupować monety powinniśmy się dowiedzieć na ich temat jak najwięcej. Prawda jest bowiem taka, że nie wszystkie monety mogą nam przynieść zysk.
Jeżeli chcemy zarobić na monetach, to powinniśmy inwestować w te numizmaty, których wartość rynkowa z całą pewnością wzrośnie. Poważni inwestorzy stawiają głownie na złote monety bulionowe oraz oczywiście w srebrne. Cena złotych monet jest wysoka i nie każdego początkującego kolekcjonera monet na nie stać. Początkujący inwestorzy najczęściej inwestują w monety srebrne, których wartość może wzrosnąć bardzo szybko, w związku z małymi zapasami na rynku srebra i wyraźnym niedoszacowaniem względem złota. Może się więc okazać, że na monetach srebrnych można zarobić więcej niż na monetach złotych.
Monety bulionowe są bite przez najbardziej prestiżowe państwowe mennice. Sprzedawane sia w nominałach od 1 oz (uncja, 31g) do 1/10 oz. Wśród złotych najpopularniejsze to
Złoty Krugerrand, najlepiej rozpoznawalna moneta bulionowa na świecie, foto: goldon.pl
Zaleta monet bulionowych nad numizmatami kolekcjonerskimi jest ich bardzo duża płynność. Bez trudu można je spieniężyć w sklepach z numizmatami, każdy szanujący się dealer monet odkupi monety które sam sprzedał. Są one szczególnie dobra inwestycja na czas wojny, kataklizmy czy kryzysu.
Kupując numizmaty kolekcjonerskie wielu kolekcjonerów patrzy głównie na ich nakład. Każdy numizmatyk wie, że im mniejszy nakład monety, tym większe prawdopodobieństwo, iż cena monety w przyszłości będzie znacznie wyższa od ceny zakupu. Jednak nie tylko nakład jest istotny. Ważna jest także zawartość kruszcu w monecie – najbardziej opłacalna jest moneta, która wykonana jest z czystego srebra lub złota najwyżej próby. Pewna rolę może grać wizerunek wybity na monecie. Zdarza się bowiem, że rysunek na awersie może bardzo wpłynąć na wartość monety. Tak było, np. w przypadku monet z Janem Pawłem II, które po śmierci Papieża znacznie zyskały na wartości. Oczywiście trzeźwy inwestor nie będzie liczył na takie losowe wypadki. W inwestowaniu w numizmaty kolekcjonerskie istnieje jednak duże ryzyko. Zmiana koniunktury, kryzys klub wojna mogą sprawić, że wartość kolekcjonerska przestanie być tak ważna, i ostatecznie liczyć się będzie zawartość metalu szlachetnego, która w takich monetach jest mniejsza niż w bulionowych.
Monety Nordic Gold to głównie popularne dwuzłotówki. Takie monety znajdują się chyba w kolekcji każdego numizmatyka i właśnie od takich monet rozpoczyna się przeważnie pasja zbierania. Monety Nordic Gold nie są uznawane za monety inwestycyjne, ale na nich także można trochę zarobić. Można je kupić za bardzo małe pieniądze, a niektóre z nich po pewnym czasie znacznie zyskują na wartości. Oczywiście najwięcej zyskują te monety, których nakład jest najmniejszy. Jeżeli zbieramy bądź zamierzamy zbierać takie monety, to pamiętajmy, że najlepiej posiadać wszystkie monety Nordic Gold z danego roku. Cała kolekcja jest bowiem warta więcej. Zadbajmy też oczywiście o to, żeby monety posiadały stan menniczy. Najlepiej takie monety kupować prosto w banku. Dzięki temu w przyszłości będziemy mogli je sprzedać za większe pieniądze. Pamiętajmy także, że bardzo ważne jest odpowiednie przechowywanie monet.
Jeżeli zbieramy monety tylko jako inwestycje – stawiajmy na bulionowe. W sytuacji kryzysu większość kolekcjonerów rzuci na rynek wtórny swoje zbiory numizmatów. Ze względu na niższą zawartość metalu szlachetnego i małą rozpoznawalność (krótkie serie) numizmaty mogą nawet stracić na wartości. Monety bulionowe z wysoką zawartością kruszców i ogromną rozpoznawalnością i łatwością transportu na pewno zachowają wartość. W sytuacji kryzysu lub wojny – ich wartość jeszcze znacznie wzrośnie.
Jeżeli zbieramy monety dla ich piękna, dla kolekcji, numizmaty oferują więcej emocji hobbysty i wrażeń estetycznych. Strata wartości pieniężnej nie zaboli, jeżeli będziemy wiedzieć o potencjalnych problemach z płynnością przed ich zakupem.
Leave a Reply